.

.

sobota, 11 lipca 2015

Prolog

20 lat temu

            Krew kroplami kapała na podłogę. Mały chłopczyk stał z nożem w ręku patrząc głęboko w oczy swemu martwemu ojcu. Dlaczego? Nie zadawał sobie tego pytania. Wiedział, że musiał to zrobić. Zakończyć wieczny ból, strach przed powrotem do domu.
             Ojciec uczył go jak zabijać. Nie raz zabierał go na polowania do lasu. Jednak zabicie człowieka to co innego. Słyszysz jak błaga, pamiętasz to spojrzenie, które wierzy, że tylko żartujesz. Myli się.  
            Ciemnowłosy spojrzał na nóż a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Czuł, że jego ojciec nie będzie ostatnią osobą, która zabił z zimną krwią. 
 

 3 miesiące temu

            Dlaczego? Wszystko musi się kończyć w takim momencie, kiedy znajdziemy miłość, szczęście, spokój i w końcu potrafimy zrozumieć jak wiele znieśliśmy w tym życiu. Końce często bywają początkiem nowej podróży. Jak jest w moim przypadku? Czy chcę wyruszać w kolejną podróż mając świadomość tego co strafiłem? Spojrzałem na ciało leżące na podłodze i delikatnie się uśmiechnąłem. Dlaczego ją zabiłem? Dlaczego doprowadziłem do własnej katastrofy? Tak wiele pytań, żadnych odpowiedzi. 
            Wytarłem nóż o spodnie i kucnąłem na podłodze przy zwłokach kobiety, aby po raz ostatni spojrzeć jej głęboko w oczy. 
            - Matko... dlaczego mi to zrobiłaś?
            Nie było mi jej żal, zasłużyła na śmierć, zasłużyła na nią jak nikt inny i to dlatego ją zabiłem, bez żadnych wyrzutów sumienia. 


            Koniec jest początkiem nowej historii. 
            Koniec jest początkiem nadchodzącego, nowego końca. 


"Tak powstała ta opowieść
Przedziwna i nęcąca;
Słowo rodziło się po słowie,
Aż baśń dobiegła końca.
Płyniemy raźno ku domowi
Już po zachodzie słońca.
Alicjo! Weź tę bajkę w dłonie,
A potem złóż ją lekko
W twoich dziecięcych snów ustronie
I otocz ją opieką -
Tak pielgrzym zwiędłe kwiaty chroni
Zerwane gdzieś daleko."

11 komentarzy:

  1. To na pewno będzie coś niesamowitego ! Z niecierpliwością kochana czekam na rozdział 1 !!! <33333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko w siebie wierzę, ale mam nadzieję, że to uda mi się prowadzić... dziękuję ;*

      Usuń
  2. Bardzo się cieszę, że jesteś ;). Tęskniłam, za Twoim pisaniem, dlatego bardzo chętnie tutaj weszłam i mam zamiar zostać do końca. Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko, co sobie zaplanowałaś odnośnie tej historii, która zapowiada się ciekawie i hm.... zaskakująco xD.
    Czekam na rozdział pierwszy i pozdrawiam :*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa miło Cię widzieć kochana, wróciłam do świata żywych i staram się wszystko nadrabiać, nie za fajnie mi to idzie. ale zawsze to coś ;)
      Miło Cię tu widzieć. Mam nadzieję, że chociaż z tym blogiem mi się uda ;3
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  3. Dopiero jest to prolog, a jest... łał. Ubóstwiam takie klimaty, a przede wszystkim Szalonego.
    Czekam na pierwszy rozdział, a zdołam więcej powiedzieć. :)
    Skąd ten boski szablon? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jefferson mą miłością... :)
      Szablon boski nie jest ale ładny nie powiem ze nie... A sama go sobie zrobiłam, jak się bawić to się bawić xd ki

      Usuń
    2. Moim zdaniem jest. Nie ma w sobie przepychu, dzięki temu jest bardzo ładny. Minimalistyczny.
      Barwo za szablon! :)

      Usuń
    3. Starałam się ;>
      Dziękuję ;)

      Usuń
  4. zapowiada się fanie.
    zapraszam do siebie http://that-you-make-me-strong-a.blogspot.com/.
    Co prawda nie ma jeszcze 1 rozdziału fabuły zwiastun itp. ale są bohaterowie.Mam nadzieję,że zajrzysz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie :) Lecę czytać dalej!
    Jeśli jesteś fanką HP, a konkretnie pary Dramione zapraszam do mnie:
    http://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/
    Mile widziane opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. (s z a b l o n jest majestic ♥)

    W końcu powiew czegoś nowego! Chociaż nie przepadam za aktorem, to postać zdecydowanie jedna z moich ulubionych. Zawsze uważałam, że za mało czasu mu dali na ekranie i cieszę się, iż ktoś da mu szansę zabłysnąć... i to w niemałostkowym wydaniu. Uhu, creepy.

    OdpowiedzUsuń

Welcome to Storybrook.